
Lucjusz Korneliusz Sulla był jedną z najbarwniejszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci Republiki Rzymskiej. Człowiek niepospolitej inteligencji, obdarzony ciętym dowcipem, wybitny wódz, a zarazem cyniczny i pozbawiony skrupułów polityk. W życiu wierny zarówno w przyjaźni, jak i w nienawiści, co ujął w słowach, które kazał wyryć na swoim grobowcu: „Żaden przyjaciel nie zrobił mi tyle dobrego, ani żaden wróg tyle złego, żebym ich w tym i w tamtym nie przewyższył”.
Złota młodzież
Sulla pochodził ze znakomitego, ale mocno podupadłego rodu Korneliuszy. Jego ojciec nie pozostawił mu nic poza sławnym nazwiskiem. Brak zaplecza finansowego był początkowo hamulcem uniemożliwiającym zrobienia wielkiej kariery politycznej. Z tego powodu Lucjusz rozpoczął wspinaczkę po kolejnych szczeblach polityki stosunkowo późno, jak na ówczesne realia Republiki, bo dopiero w wieku trzydziestu lat.
Nie mogąc początkowo realizować się na scenie politycznej, młody Sulla rzucił się w wir życia towarzyskiego. A bawić potrafił się jak mało kto! Przez całe życie wywoływał skandale, a jego ekscesy elektryzowały Rzym.
Korneliusz lubił otaczać się w młodości ludźmi podejrzanej konduity – prostytutkami, aktorami, tancerzami, błaznami i transwestytami. Wraz ze swymi kompanami włóczył się po najbardziej podejrzanych lokalach Rzymu.
Jako człowiek bardzo przystojny, błyskotliwy i obdarzony mocną głową osiągnął na polu towarzyskim wiele sukcesów. Udało mu się nawet uwieść słynną kurtyzanę, która zapisała mu cały swój niemały majątek. Również macocha zapisała Lucjuszowi w spadku pokaźną sumę dzięki czemu mógł zacząć myśleć o zrobieniu kariery politycznej.
Aby wybić się w Rzymie istniały dwie drogi – wielkiego mówcy i adwokata, którą poszedł sławny Marek Cyceron, bądź też zwycięskiego wodza, którą wybrał Gajusz Mariusz.
Sulla postanowił iść tą drugą drogą. Związał swój los z wspomnianym Gajuszem Mariuszem, który właśnie zdobył konsulat i dowództwo w wojnie z królem Numidii – Jugurtą.
Gajusz Mariusz był tak zwanym człowiekiem nowym, pochodził ze skromnej rodziny bez znaczenia – tylko dzięki wielkim talentom militarnym zdołał zrobić zawrotną karierę.

Sulla liczył że u boku zdolnego nuworysza, zdoła się wybić. Panowie od początku niezbyt sobie przypadli do gustu – barwna przeszłość Lucjusza raziła zasadniczego Mariusza. Mimo dzielących ich różnic obaj jednak byli sobie potrzebni i początkowo ich współpraca układała się dobrze.
W sztabie Mariusza Sulla objął ważną funkcję kwestora. W trakcie kampanii w Numidii wykazał się licznymi talentami, zarówno organizacyjnymi jak i dowódczymi. Sulla jako dowódca jazdy odegrał dużą rolę w zwycięskiej dla Rzymian bitwie pod Cytrą.
Wykradzione zwycięstwo
Mimo zwycięstw w polu Rzymianom nie udało się pojmać Jugurty, który zbiegł do Mauretanii, do swego teścia, króla Bokchusa. Gajusz Mariusz poważnie niepokoił się, że senat wyznaczy nowego wodza, który dokończy wojnę.
Mariusz nie chciał dopuścić, aby ktoś zebrał plony jego wysiłków. Kluczem do osiągnięcia ostatecznego sukcesu było pojmanie Jugurty. Na nową wyprawę przeciw Mauretanii brakował czasu. Wobec tego Mariusz postanowił wysłać emisariusza, który przekona Bokchusa do wydania Jugurty w ręce Rzymian. Wybór padł na Sullę.
Kwestor mimo wielu niebezpieczeństw zdołał przekonać Bokchusa do zdradzenia zięcia. Pojmanie Jugurty było zwieńczeniem długiej wojny, jednocześnie doprowadziło do wrogości między Sullą a Gajuszem Mariuszem.
Ambitny kwestor zaczął bowiem głosić, że to dzięki niemu udało się zakończyć wojnę! Zazdrosny o sławę Mariusz zapamiętał sobie tę zniewagę.

Chwilowo nie było jednak czasu na waśnie. Rzymowi groziło niebezpieczeństwo ze strony Cymbrów i Teutonów, którzy kilkukrotnie już pokonali rzymskie armie. Zarówno Gajusz Mariusz i Lucjusz Korneliusz wyruszyli zmierzyć się z groźnymi barbarzyńcami.
Sulla nie odegrał większej roli w trakcie walk z Germanami. Początkowo służył u boku Gajusza Mariusza, później porzucił dawnego wodza i przeszedł do obozu drugiego konsula – Katalusa.
Po ostatecznym rozgromieniu barbarzyńców Lucjusz rozpoczął powolną wspinaczkę po szczeblach kariery, którą rozpoczął od zdobycia namiestnictwa w Cylicji.
Przepowiednia
Nominacja na namiestnika Cylicji otwierała przed Sullą nowe perspektywy. W sąsiadującej z rzymską prowincją Kapadocji trwały niepokoje. Sprzymierzony z Republiką rzymską król Ariobarzanes został wygnany z kraju przez wojska Gordiosa, kapadockiego możnowładcy działającego z poduszczenia i w interesie króla Pontu, Mitrydatesa VI Eupatora. Senat nakazał Sulli przywrócić władzę w Kapadocji Ariobarzenesowi.

Namiestnik próbował początkowo wywrzeć na Mitrydatesie presję za pomocą dyplomacji. Gdy jednak król Pontu nie miał zamiaru odwołać Gordiosa, Sulla zaczął przygotowywać zbrojną interwencję w Kapadocji.
Kampania w Kapadocji po raz kolejny dowiodła militarnych talentów Sulli. Udało mu się pomimo dużej dysproporcji sił wyprzeć wojska armeńskie.
W pościgu za Armeńczykami Rzymianin dotarł do krainy zwanej Orsoene, tam Rzymianin spotkał wysłanników króla Partów, było to pierwsze oficjalne spotkanie rzymsko – partyjskie w historii. Wówczas to Sulla usłyszał przepowiednię, że pisana jest mu wielka przyszłość.
Sulla marzył o wielkiej wojnie z Mitrydatesem VI, która miała mu przynieść wielkie łupy i nieśmiertelną sławę. Nie był jedynym, który widział się w roli zdobywcy Wschodu – również Gajusz Mariusz snuł plany pokonania króla Pontu.
Wojna sprzymierzeńcza
Kolejnym szczeblem w karierze Lucjusza był udział w wojnie sprzymierzeńczej. W 91 roku p.n.e podnieśli bunt Italikowie, którzy pragnęli zrzucić zwierzchność Republiki. Początkowo powstańcy odnieśli wiele sukcesów, co zmusiło Rzym do maksymalnego wysiłku w celu opanowania sytuacji. Jednym z bohaterów tej wojny został Sulla, który odniósł szereg zwycięstw w Kampanii.
W czasie gdy w Italii trwała wojna sprzymierzeńcza, na Wschodzie wybuchła wojna z królem Pontu Mitrydatesem VI Eupatorem. Otwierało to drogę do zdobycia sławy i wielkich bogactw.
Lucjuszowi udało się zdobyć konsulat i co za tym idzie komendę na Wschodzie. Jednak niespodziewanie pojawiły się trudności ze strony starego rywala – Gajusza Mariusza, który nie chciał pogodzić się z porażką. Mariusz dzięki zakulisowym działaniom zdołał podstępnie odebrać Sulli dowództwo w wojnie z Mitrydatesem Eupatorem.
Sulla nie należał do ludzi, którzy godzą się z tym, co przyniesie los. Dumny arystokrata nie uznał rozkazów z Rzymu i wszczął pucz. Jako świetny psycholog wiedział jak skłonić żołnierzy, żeby poszli z nim na stolicę.
Sulla rozpuścił wśród swoich legionów plotkę jakoby Gajusz Mariusz miał zamiar wyruszyć na Wschód na czele innej armii. Była to oczywiście nieprawda. Perspektywa utraty bogatych łupów rozwścieczyła legionistów Sulli, którzy zamordowali oficerów przysłanych przez Mariusza. Sam Lucjusz zaczął przedstawiać siebie jako obrońcę Republiki.
Rozpoczął się marsz na Rzym, wydarzenie to wstrząsnęło współczesnymi, którym w głowie się nie mieściło, że można użyć armii przeciwko stolicy. Senat początkowo próbował wybadać intencje konsula, jak donosi Appian z Aleksandrii: „Po drodze zatrzymali go posłowie, pytając, w jakim celu z bronią ciągnie na ojczyznę; odpowiedział, że chce ją uwolnić od tyranów”. Mimo oporu mieszkańców Rzymu, Sulla zajął stolicę.
Lucjuszowi udało się doraźnie ułożyć z przeciwnikami politycznymi. Układ zawarty konsulami roku 87 p.n.e: Lucjuszem Korneliuszem Cynną i Gnejuszem Oktawiuszem miał ustabilizować sytuację w państwie. Sulla mógł wreszcie wyruszyć przeciw Mitrydatesowi VI.
Ulubieniec bogów
Wojna w Grecji nie przebiegała tak jak sobie tego życzył Rzymianin. Chociaż Lucjusz głosił, że jest ulubieńcem Afrodyty i Fortuny początkowo nie mógł pochwalić się sukcesami.
Oblężenie Pireusu i Aten przeciągało się. Sulla sądził, że zdoła zdobyć Pireus praktycznie z marszu. Załoga dowodzona przez starego znajomego z Kapadocji – Archealosa odparła jednak ten nieprzygotowany szturm.
Wobec tego Sulla zarządził blokadę Aten i rozpoczął budowę machin oblężniczych – wież, nasypów i tuneli. Wszystkie te skomplikowane środki zawiodły. Pireus bronił się zawzięcie, o zagłodzeniu załogi nie było mowy.
Na morzu panowała niepodzielnie flota królewska, która regularnie dowoziła Archealosowi zaopatrzenie i posiłki. Wobec nadejścia zimy Rzymianie wycofali się leże zimowe.
Sulla miał nad czym myśleć. Potrzebował okrętów, zarówno do blokady Pireusu jak i do późniejszej przeprawy do Azji Mniejszej. W celu zebrania floty wysłał swego przyjaciela a zarazem kwestora, Lucjusza Licyniusza Lukullusa do Egiptu.
Przed Sullą piętrzyły się trudności. Początek 86 roku p.n.e przyniósł groźne wieści z Rzymu. W mieście władzę przejęli jego wrogowie.
Do stolicy powrócił również Gajusz Mariusz, który co prawda już w styczniu 86 roku p.n.e zszedł z tego świata, ale wcześniej zdążył urządzić krwawą czystkę w senacie.
Nowe, wrogie Korneliuszowi władze w Rzymie wysłały na Bałkany kolejną armię pod wodzą Waleriusza Flakkusa – oficjalnie przeciw Mitrydatesowi, nieoficjalnie przeciw Sulli.
Na szczęście długotrwała blokada Aten wreszcie zaczęła przynosić efekty. W mieście zapanował straszliwy głód, dochodziło do aktów kanibalizmu. Wobec beznadziejnej sytuacji Ateńczycy wysłali poselstwo do Sulli.
Wbrew temu czego spodziewał się Rzymianin emisariusze nie przynieśli kluczy do Aten, zamiast tego uraczyli Sullę popisową mową, w której przytaczali świetną historię swego miasta.
Zniecierpliwiony przydługim wstępem Sulla przerwał posłowi, mówiąc: Idźcie sobie stąd, moi kochani, razem z waszym gadaniem. Mnie bowiem Rzymianie wysłali do Aten nie po naukę, lecz żebym buntowników przywołał do porządku.
Dni Aten były policzone. Doniesiono Sulli o słabo pilnowanym odcinku w murach miejskich. Lucjusz nie zwykł marnować takich okazji i zarządził szturm.
Pierwszego marca 86 roku p.n.e Rzymianie wdarli się do Aten. Po załamaniu słabej obrony legioniści urządzili rzeź mieszkańcom. Masakrze położył wreszcie kres Sulla stwierdzając: że chętnie oszczędzi wielu ze względu na kilku, a żywych ze względu na umarłych.
Nasyceni łupami legioniści przystąpili z nowym duchem do ataków na Pireus. Mimo twardego oporu Rzymianom udało się zdobyć większość portu, spychając Archealosa do Munichi, najbardziej umocnionej części Pireusu, z które zresztą niebawem królewski strateg sam się wycofał.
Sukces przyszedł w najlepszym czasie – do Grecji zbliżała się wielka armia pontyjska.
Sulla odważnie wyszedł na spotkanie kilkukrotnie liczniejszym siłom wroga. Prokonsulowi udało się pokonać armię królewską w wielkiej bitwie pod Cheroneją. Rzymianin umiejętnie wybierając miejsce bitwy, zniwelował przewagę liczebną armii dowodzonej przez Archealosa.
Znów szczęście dopisało Lucjuszowi. Niedługo po zniszczeniu armii Archelaosa, w Beocji wylądowała licząca 70 tysięcy ludzi druga armia pontyjska. Archelaos na czele zaledwie 10 tysięcy ocalałych żołnierzy połączył się z nowo przybyłymi oddziałami królewskimi. Znów Pontyjczycy mieli przewagę liczebną. Armia Mitrydates była niczym hydra.
Wojska Mitrydatesa starły się z legionami pod miastem Orchomenos. Sulla rozkazał kopać rowy, które miały zneutralizować groźną jazdę królewską. W czasie tych prac na Rzymian runął atak konnicy. Legioniści zachwiali się i zaczęli uciekać.
Sulla powstrzymał rejteradę kontratakując na czele obwodu i krzycząc: Dla mnie Rzymianie, zaszczytem będzie tutaj zginąć! A wy, kiedy was pytać będą, gdzieście zdradzili swego wodza, przypomnijcie sobie i powiedzcie, że pod Orchomenos!
Postawa wodza zawstydziła legionistów, którzy zwarli szyki i rozbili wydawać by się mogło już triumfujących wrogów. Ostatecznie po kilkudniowych walkach Rzymianie szturmem wzięli pontyjski obóz urządzając wielką masakrę wrogów.
Sulla mimo błyskotliwych sukcesów daleki był od zakończenia wojny, brakowało mu floty i pieniędzy, przede wszystkim zaś zagrażał mu Cynna!
Zarówno Sulla jak i Mitrydates VI Eupator mieli powody do szukania porozumienia. Król Pontu stracił dwie wielkie armie w Grecji, w efekcie czego greckie miasta w Azji Mniejszej wszczęły bunt. Jakby mało było Mitrydatesowi kłopotów, w Azji pojawiła się armia rzymska pod wodzą Fimbrii, następcy zamordowanego przez żołnierzy Flakkusa, który o mało nie pojmał króla.
Eupator jako wytrawny dyplomata dostrzegł szanse na zawarcie porozumienia z Sullą, wszak mieli wspólnych wrogów. Król zaproponował Rzymianinowi pieniądze i okręty. Dodatkowo rzecz jasna miał opuścić ziemie zagarnięte Republice Rzymskiej i jej sojusznikom – Bitynii i Kapadocji.
Pokój w Dardanos
Do spotkania doszło w Dardanos, Mitrydates w ostatniej chwili próbował jeszcze coś utargować i na pytanie Sulli czy przyjmuje ustalone wcześniej warunki milczał. Prokonsul nie dał się zbić z tropu i zapytał: „Jak to? Przecież ci, co proszą, powinni mówić pierwsi, milczeć wolno tylko zwycięzcom”.
Ostatecznie zawarto układ, który bardzo nie spodobał się żołnierzom Sulli. Ich wódz wyjątkowo łaskawie potraktował człowieka, który kilka lat wcześniej urządził Rzymianom krwawą łaźnię. Sulla nie miał jednak wyboru, wobec zbliżającej się konfrontacji z „marianami” nie mógł kontynuować wojny z Pontem.
Pierwszym posunięciem Sulli po zawarciu pokoju z Mitrydatesem było zneutralizowanie armii Fimbrii.
„Fimbrianie” nie przejawiali wielkiej ochoty do walki i masowo przechodzili do obozu Sulli. Przerażony Fimbria usiłował nawet nasłać na swego przeciwnika zamachowca, ale plan nie powiódł się. Opuszczony przez wszystkich Fimbria popełnił samobójstwo.
Obrońca Republiki
Śmierć Cynny zamordowanego przez własnych żołnierzy otworzyła szanse na rozmowy. Szybko okazało się, że następca Cynny, Karbon nie ma zamiaru paktować. Wobec fiaska rozmów z „marianami” Sulla wyruszył do Italii na ostatnią w życiu wojnę.
Jego wrogowie dysponowali o wiele większymi siłami, jednak armia Sulli była zaprawiona w bojach na Wschodzie i ufna w umiejętności swego wodza.
Po wylądowaniu w 83 roku p.n.e na Półwyspie Apenińskim do Sulli zaczęli spływać wszyscy niezadowoleni z rządów reżimu popularów.
Usługi pogromcy Mitrydatesa zaproponowali między innymi: późniejszy pogromca Spartakusa – Marek Krassus, sławny z licznych ździerstw, Gajusz Werres i najmłodszy z towarzystwa – Gnejusz Pompejusz, wówczas jeszcze nie Wielki.
Usługi tego ostatniego miały przynieść Lucjuszowi w niedalekiej przyszłości dużo korzyści, ale jednocześnie przysporzyć wiele kłopotów.

Dyktator
Po walkach trwających w latach 83 – 82 p.n.e udało się Sulli rozgromić wszystkie armie popularów w Italii. Rozpaczliwie broniący się w Praeneste Gajusz Mariusz Młodszy widząc, że nie ma szans na ratunek popełnił samobójstwo. Jego odciętą głowę przywieziono Lucjuszowi Korneliuszowi, który złośliwie skwitował los młodego i niedoświadczonego przeciwnika słowami: „Wioślarzem wpierw być trzeba, nim uchwycisz ster”.
Zwycięski Sulla zaczął urządzać Rzym po swojemu. Najpierw zapewnił sobie stanowisko dyktatora, następnie postanowił usunąć przeciwników politycznych.
W tym celu spisano listy proskrypcyjne, na których umieszczono ludzi, którzy musieli zginąć. W wyniku tych krwawych czystek zginęło kilka tysięcy ludzi, w tym wielu senatorów.
Dyktator mścił się nie tylko na żywych, ale również na umarłych – rozkazał wykopać szczątki Gajusza Mariusza i wrzucić je do rzeki.
Gdy już Sulla fizycznie zlikwidował opozycję zabrał się za reformy ustrojowe. Ograniczył władze trybunów ludowych, uzupełnił przetrzebione szeregi Senatu.
Wiele problemów samowładnemu władcy Rzymu sprawiali właśni stronnicy. Krassus okazał się tak pazerny, że posunął się do wpisywania na listy proskrypcyjne ludzi, których majątki pragnął zawłaszczyć.
Fatalnie na pijar nowego reżimu wpływały też poczynania Pompejusza, który co prawda okazał się błyskotliwym, ale zarazem okrutnym wodzem.
Pompejusz stłumił resztki oporu na Sycylii zabijając Karbona. Metody i surowość Pompejusza zyskały mu przydomek młodocianego rzeźnika. Jakby tego było mało ambitny młodzian zażądał prawa do odbycia triumfu w Rzymie, co rozwścieczyło dyktatora. Ostatecznie Sulla ugiął się przed żądaniami Pompejusza.

W ostatnich latach życia na Sullę spadło wiele ciosów. Zmarł jego ukochany syn, później żona Dalmatyka do której był bardzo przywiązany; pogorszył się również stan zdrowia dyktatora.
Mimo tego podstarzały arystokrata nie przestawał szokować, pomimo, iż był schorowany i po sześćdziesiątce, poślubił młodą patrycjuszkę, Walerię, co wywołało wiele złośliwych komentarzy.
Gdy wszystkie sprawy zostały załatwione Sulla złożył dyktaturę. System który zbudował chronił go przed ewentualną zemstą wrogów.
Katon Młodszy pytał swego nauczyciela o Sullę – „Dlaczego nikt tego człowieka nie zgładzi? W odpowiedzi usłyszał – „Bo się go bardziej boją, niż nienawidzą”.
Po wyjeździe z Rzymu Sulla osiedlił się w okolicach Puteoli. Wiódł tam żywot nie przystający do wizerunku rentiera. Sprowadzili się do niego starzy kompanii z którymi urządzał głośne uczty.
Orgie i pijaństwo urozmaicał sobie Sulla spisaniem dzieła zatytułowanego „Wspomnienia” – autobiografii, która niestety w większości nie dotrwała do naszych czasów.
Hedonistyczny styl życia podkopał i tak już nadwątlone zdrowie Lucjusza. Wśród historyków trwają spory na co zmarł dyktator. T. Carney, uważa, że przyczyną zgonu Sulli był syfilis.
Reformy ustrojowe w państwie nie przeżyły długo swego twórcę. Kilka lat po śmierci dyktatora ład polityczny zbudowany przez niego rozpadł się. Próba naprawy i umocnienia Republiki Rzymskiej spełzła na niczym.
Ocena postaci Sulli wśród historyków jest bardzo różna Artur Keaveney uważał Lucjusza za ostatniego demokratę, człowieka, który usiłował naprawić Republikę Rzymską. Inni zwracają jednak uwagę, ze działania Sulli podkopały fundamenty ustroju państwa.
Czytasz mój blog regularnie? Potrzebuję Twojego wsparcia! Wszystkie treści udostępniam bezpłatnie, nie oznacza to jednak, że powstają bez kosztów.
Możesz wesprzeć mnie za pośrednictwem – Patronite.pl. Żeby zobaczyć jakie możesz zyskać bonusy kliknij – tutaj.
„A jeśli dobra sztuka, oklaski dajcie
i razem wszyscy radość nam swą okażcie”
W starożytności aktorzy tymi słowami kończyli występy na scenie. Czasy się zmieniły, więc jeśli powyższy artykuł przypadł Wam do gustu nie musicie dawać oklasków; swą sympatię możecie okazać w inny sposób – obserwując Antyczny.blog i udostępniając tworzone przeze mnie treści na Twiterze i Facebooku lub zapisując się do poniższego newslettera.
Wybrana literatura
Źródła
Appian z Aleksandrii, Historia rzymska, przeł. L. Piotrowicz, Wrocław 2004.
Plutarch z Cheronei, Cztery żywoty. Lizander. Sulla. Demostenes. Cycyeron, tłum. M. Brożek, Warszawa 1954.
Memnon z Heraklei, Dzieje, w: Focjusz, Biblioteka „Kodeksy” 188-229, przeł. O. Jurewicz, Wrocław 2006.
Opracowania
Keaveney A., 2017, Sulla ostatni Republikanin, Oświęcim.
McGing B.C., 1986, The Foreign Policy of Mithridates VI Eupator King of Pontus, Leiden.
Schreiber Ł., 2013, Sulla 138 – 78 P.N.E, Zabrze – Tarnowskie Góry.
4 Comments