
Zamiłowanie żołnierzy do przesyłania przeciwnikom dedykacji wyrytych na pociskach nie zmienia się przez wieki. Tak jak alianccy lotnicy pisali farbą obraźliwe teksty dedykowane Niemcom, tak starożytni wojownicy robili to samo wobec swoich wrogów, tyle, że na ołowianych pociskach do proc.
W świecie antycznym procarze byli formacją powszechnie używaną. Tania i skuteczna proca sprawdzała się znakomicie zarówno w walce z ciężkozbrojną piechotą, jak i przeciwko słoniom bojowym, czy rydwanom. To właśnie procarze z armii Sulli zlikwidowali załogi pontyjskich rydwanów pod Cheroneją, w 86 roku p.n.e.

Za najlepszych procarzy, w opinii antycznych autorów, uchodzili mieszkańcy Rodos i Balearów. Wegecjusz twierdził nawet, że na Balearach tamtejsze matki nie dawały jeść dzieciom, dopóki te nie zdołały upolować czegoś za pomocą procy.
O skuteczności niepozornej procy przekonali się na własnej skórze chociażby król Antioch III Wielki, któremu pocisk wybił zęby, czy konsul Emiliusz Paulus śmiertelnie zraniony pod Kannami przez miotacza z armii Hannibala.
Wojownicy lubili wypisywać na ołowianych pociskach różne treści. Czasami były to nazwy jednostek w których służyli, na przykład: „L(eg.) XI Divom Iulium” – „Legion XI Boskiego Juliusza”.
Częściej były to dedykacja dla swych przeciwników. Niekiedy były one dowcipne – jeden ze znalezionych greckich egzemplarzy miał napis dexai – „łap!”., inny – ‘Au!”.

W większości przypadków miały jednak charakter obraźliwy dla wroga. W czasie tak zwanej wojny sprzymierzeńczej toczonej między Rzymem a zbuntowanymi Italikami użyto pocisku z napisem: „Dopadnę Pompejusza”.
Chodziło o Pompejusza Strabona, ojca słynnego Pompejusza Wielkiego. Strabon był jednym z najgroźniejszych rzymskich dowódców w czasie wojny sprzymierzeńczej, nic dziwnego, że budził nienawiść wśród Italików.
Najciekawsze są jednak pociski wystrzelona w czasie oblężenia Peruzji. W latach 41-40 p.n.e toczyła się w Italii wojna między Oktawianem a Lucjuszem Antoniuszem, bratem sławnego Marka Antoniusza. Po zmiennych kolejach walk, Oktawianowi udało się osaczyć Lucjusza Antoniusza i Fulwię, żonę Marka Antoniusza, w Peruzji. W trakcie oblężenia obie strony ostrzeliwały się pociskami z wyrytymi wiadomościami dla przeciwnika.
Legioniści Lucjusza identyfikując się z nieobecnym Markiem Antoniuszem, wyryli napis: „M. Ant. Imp.” – „Marek Antoniusz imperator”. Nie omieszkali też poinformować co sądzą o Oktawianie – „Zmierzam do tyłka Pani Oktawiuszowej”.
Żołnierze Oktawiana nie byli dłużni, wypisując nieprzyzwoite obelgi zarówno na Lucjusza Antoniusza, jak i na Fulwię. „L. Antoni calve peristi C. Caesarus Victoria” – „Lucjuszu Antoniuszu, łysa pało jesteś martwy zwycięstwo Cezara” – głosił napis wyryty ręką anonimowego wojownika, który złośliwie szydził z łysiny Lucjusza Antoniusza.
Odnaleziono pocisk z bardziej dosadnym przesłaniem – „Lucjuszu Antoniuszu, łysa pało, i ty też Fulwio, nadstawcie zadki”. Kilka „ciepłych” słów poświęcono zresztą samej żonie Marka Antoniusza – „Zmierzam do łechtaczki Fulwii”.
Żeby nie było, że ludzie przyszywanego syna Cezara interesowali się bardziej L. Antoniuszem niż swoim własnym dowódcą, był również egzemplarz sławiący Oktawiana – „Caesar Imp.” – „Cezar imperator”.
Legioniści Oktawiana nie omieszkali też wydrwić braku żywności w mieście, który obrońcy próbowali utrzymać w tajemnicy – „Głodujesz, a udajesz, że nie”.
Stwarzanie pozorów przez żołnierzy Antoniusza na dłuższa metę nic nie dało, ostatecznie Peruzja skapitulowała z braku żywności.
Napisy na ołowianych pociskach są cenny źródłem wiedzy o historii starożytnej. Dają wgląd w mentalność ówczesnych żołnierzy i pozwalają spojrzeć na historię z innej perspektywy.
Podobają Ci się moje treści? – możesz wesprzeć moją działalność kupując książki założonego przeze mnie wydawnictwa Atryda. Obecnie Atryda prowadzi sprzedaż edycji limitowanej tytułu „Ptolemeusze i Rzym. Przyjaźń czy zależność”
Książkę „Ptolemeusze i Rzym. Przyjaźń czy zależność” można zamawiać wyłącznie do końca czerwca. Wydrukowanych zostanie tylko tyle egzemplarzy, ile było zamówień. Książkę można kupić na stronie Wydawnictwa Atryda.
Przeczytaj fragment książki – Eleusis – początek protektoratu rzymskiego nad Egiptem?
Bibliografia
M. Beard, SPQR. Historia starożytego Rzymu, Poznań 2017
R. Syme, Rewolucja Rzymska, Poznań 2009.
Ciekawy temat! Czy Autor jest w posiadaniu jakiejs ikonografii prezentujacej kilkuwyrazowe napisy na pociskach? Bylo one ryte, co swiadczyłoby o inwencji własnej poszczególnych żołnierzy, czy odlewane wraz z pociskiem, jak ,,łap” na zamieszczonej ilustracji?
PolubieniePolubienie
Tak samo Niemcy pisali na bombach, czy pociskach wielkiego kalibru „Für Stalin“ czy „grüße für Churchill“ (tu także na minach morskich).
PolubieniePolubienie