
Jeśli jesteście zagorzałymi fanami historii starożytnej a przy okazji kinomanami, to być może kojarzycie taki serial, jak „Cesarstwo”. Jedną z drugoplanowych ról grał tam czarnoskóry aktor Dennis Haysbert, który wcielał się w Magoniusa, rzymskiego wodza. Serial ogólnie jest słaby i nie polecam go oglądać, jednak kreacja Haysberta skłoniła mnie do napisania tego tekstu.
Jak wielu czarnoskórych mieszkańców zamieszkiwało Imperium Rzymskie, jak byli traktowani przez Rzymian? Czy czarnoskóry człowiek mógł zrobić karierę w armii lub administracji Cesarstwa Rzymskiego?
Zabierając się do pisania tego artykułu musiałem zmierzyć się z poważnym problemem, w postaci małej ilości źródeł – w dziełach antycznych autorów bardzo rzadko pojawiają się bowiem wzmianki o Murzynach.
Etiopowie w Grecji
Nim zabierzemy się za Rzym prześledzimy najpierw wzmianki o czarnoskórych ludziach w źródłach greckich. Murzyni byli znani Grekom, Herodot zwany Ojcem Historii, sporo miejsca poświęca w „Dziejach” opisowi Etiopów, jak zanotował: „mają być najroślejszymi i najpiękniejszymi ze wszystkich ludzi”. Etiopscy wojownicy wzięli udział w wielkim najeździe perskiego Króla Królów, Kserksesa, w 480 roku p.n.e na Helladę. Wzmianki o Murzynach znajdujemy również w sztukach Ajschylosa, Sofoklesa i Eurypidesa.
Imperium Romanum
Rzym rozszerzając przez wieki granice zetknął się w pewnym momencie z królestwem Meroe, którego mieszkańcy byli czarnoskórzy. Doszło wówczas do próby sił, wojska meroickie najechały rzymską prowincję Egipt, grabiąc pogranicze i uprowadzając jeńców.
W odwecie prefekt Egiptu, Gajusz Petroniusz, dokonał najazdu na królestwo Meroe. Wojska tego afrykańskiego państwa doznały kilku dotkliwych porażek, Rzymianie wdarli się daleko w głąb królestwa. Oblegli i zrównali z ziemią Napatę – stolicę Meroe.
W czasie tej kampanii do niewoli zostało wziętych kilka tysięcy jeńców, którzy następnie zostali sprzedani jako niewolnicy. Wiadomo że Petroniusz podarował princepsowi Oktawianowi Augustowi tysiąc wybranych jeńców jako prezent. Był to pierwszy tak duży napływ czarnoskórych niewolników do Cesarstwa.
W późniejszych czasach wyśledzenie osób o czarnym kolorze skóry na kartach dzieł antycznych pisarzy jest już trudniejsze. Niezwykle ciekawą historię przytacza Pliniusz Starszy w dziele zatytułowanym „Historia Naturalna” – „Niewątpliwy jest przykład Nikajosa, sławnego pięściarza, urodzonego w Byzantion, który mając matkę zrodzoną w cudzołóstwie z Murzynem, ale wcale nie różniącą się kolorem skóry od innych, sam urodził się podobny do dziada Murzyna”.
Czarnoskóry cesarzem?
Jak wysoko mógł zajść czarnoskóry człowiek w Imperium Rzymskim? Wobec braku źródeł trudno udzielić na to pytanie satysfakcjonującej odpowiedzi. Murzyni pojawiają się na kartach historii starożytnej głównie jako najemnicy, niewolnicy, sportowcy. Wiadomo że pewien czarnoskóry niewolnik został wyzwolony przez swego zamożnego pana, później jego potomkowie robili karierę już jako pełnoprawni obywatele.
Jan z Antiochii (zwany również Malalasem) autor dzieła zatytułowanego Chronographia, twierdził, że Septymiusz Sewer miał ciemną skórę, co zrodziło hipotezę, że Sewer mógł być Murzynem.
Septymiusz Sewer pochodził z miasta Lepcis Magna, leżącego w Trypolitanii (dzisiejsza Libia). Zdaniem wcześniejszych źródeł gens Septima miał albo korzenie punickie, albo italskie. Przodkowie cesarza mieli bowiem przenieść się z Italii do Afryki w I wieku naszej ery. W świetle tego należy odrzucić pomysł o pierwszym czarnoskórym cesarzu.
Jeszcze trudniejsze jest oszacowanie, jak liczna była ludność czarnoskóra w Imperium. Wydaje się, że widok Murzyna w starożytny Rzymie nie był czymś niezwykłym, jednak określenie chociaż w przybliżeniu, ilu ich żyło w granicach Imperium Romanum jest niemożliwe.
„A jeśli dobra sztuka, oklaski dajcie
i razem wszyscy radość nam swą okażcie”
W starożytności aktorzy tymi słowami kończyli występy na scenie. Czasy się zmieniły, a wraz z nimi środki wyrażania opinii, więc jeśli powyższy artykuł przypadł Wam do gustu nie musicie dawać oklasków; swą sympatię możecie okazać w inny sposób – obserwując Antyczny.blog i udostępniając tworzone przeze mnie treści na Twiterze i Facebooku lub zapisując się do poniższego newslettera.
Bibliografia
Źródła:
Jan z Antiochii, „Chronographia”.
Pliniusz Starszy, „Historia Naturalna”.
Herodot, „Dzieje”.
Opracowania:
Tadeusz Kotula, Septymiusz Sewerus. Cesarz z Lepcis Magna”, Wrocław 1987.
Czy można prosić o szczegółową bibliografie? Samo Herodot „Dzieje” nie jest zadowalające… A która księga i który wątek? Przecież są ponumerowane. Podobnie prosiłbym o bibliografie w innych źródłach, choćby stronę… Pozdrawiam
PolubieniePolubienie